Wewnętrzne dziecko: Ukochaj je i ulecz

Jakiś czas temu usłyszałam tekst, który mnie zafrasował: “Co gdybym Ci powiedział, że wszystko to co robisz, kim jesteś i czego pragniesz to wynikowa Twojej największej traumy z dzieciństwa?”.
And I was like… daaaaaaamn. Niezłe. Daje do myślenia, prawda?
Po chwili rozmyślań w korkach na Krakowskiej urodził mi się z tego jeszcze grubszy temat, który będzie tematem niniejszego artykułu: Wewnętrzne dziecko.
Wersja audio dostępna jest na Spotify (KLIK) i YouTube (KLIK) (#40).

wewnętrzne dziecko

Czym jest wewnętrzne dziecko?

Pojęcie wewnętrznego dziecka to swoista metafora obrazująca schematy myśli i zachowań wyniesione z dzieciństwa. To jak siebie postrzegamy, jak reagujemy w trudnych sytuacjach, jakie budujemy związki – ma źródło w czasach dorastania, zwłaszcza w okresie do 6-go roku życia. Wtedy tworzą się w nas unikalne wzorce emocjonalne i poznawcze, które nierzadko w dorosłości – utrudniają nam życie, pełną samorealizację i po prostu sabotują nasze szczęście.

W koncepcji wewnętrznego dziecka nie chodzi zatem o poszukiwanie jakiejś namacalnej istoty, która leży pod sercem (tudzież na wątrobie) – ale o identyfikację wzorców, które mają na Nas destruktywny wpływ. Wewnętrzne dziecko to koncept, alegoria, wizualizacja naszego wewnętrznego systemu reagowania.

Moja ulubiona terapeutka i pisarka Stefanie Stahl mówi, że suma doświadczeń z dzieciństwa tworzy sporą część naszej osobowości, a nasze nieustannie powracające problemy wynikają z traum i ran, które przeżyliśmy jako dzieci. Cytat z początku (“Co gdybym Ci powiedział, że wszystko to co robisz, kim jesteś i czego pragniesz to wynikowa Twojej największej traumy z dzieciństwa?”) ma zatem sens, choć nie zgadzam się z wyrazem “wszystko”. Zamieniałabym je na “większość” i wtedy… jesteśmy w domu.
Albo w dupie.
Zależy jakie kto miał dzieciństwo.

No dobrze, to co zrobić, by z tej metaforycznej dupy wyjść?
Tu z pomocą przychodzi Karol Gustav Jung, terapia i praca własna, dzięki, którym można ukochać i uleczyć swoje straumatyzowane wewnętrzne dziecko.

Carl Gustav Jung wielkim ziomem był

Jung – zmarły w 1961 roku, był szwajcarskim psychiatrą i psychologiem, który wplatał do nauki zachodu elementy transcendencji i filozofię Wschodu. Był także uczniem, a następnie krytykiem Zygmunta Freuda.
Osobiście nie lubię Freuda. Jego nauka mówiąca, że seks jest podstawowym motorem i główną motywacją ludzi do mnie nie przemawia. Freud zdobył popularność w dużej mierze z powodu poruszania tematu seksu – wzbudzał kontrowersje i przełamywał społeczne taboo, jednak to CO mówił wg mnie bardzo Nas spłaszcza i przybliża do zwierząt.

Jung

Ale wracając do Junga:
Jung stworzył psychologię głębi i późniejszą psychologię analityczną. Nieustanie eksplorował ludzką psychikę, szukając schematów. Jest twórcą koncepcji archetypów (zbliżonych do instynktów Freuda) – które są odruchową i impulsywną reakcją na zdarzenie. Jednym z archetypów jest właśnie Dziecko. Jak pisał: „Archetyp dziecka (…) reprezentuje najsilniejsze, najbardziej nieuniknione dążenie każdej istoty, a mianowicie dążenie do samorealizacji”.
Polecam poczytać o Jungu i różnicach między jego podejściem, a koncepcjami Freuda (KLIK). Wg mnie to naprawdę wielki myśliciel i odważny naukowiec.
Fun Fact – to Jung jest autorem słowa kompleks w znaczeniu jakie znamy dzisiaj.
Fun Fact 2 – Jung podczas psychoterapii siedział z pacjentami twarzą w twarz. Freud używał osławionej kozetki, by nie doszło do kontaktu wzrokowego z Terapeutą.

Kiedy wewnętrzne dziecko przejmuje ster

Wróćmy teraz do naszego wewnętrznego dziecka. Po czym poznać, że dochodzi do głosu nasz stary schemat? Poniżej kilka przykładów reakcji, które mogą wskazywać, że Twoim życiem steruje umorusany króliczymi bobkami 5-latek:

  • Nieustannie dobierasz toksycznych partnerów. Twoje związki kończą się podobnie.
  • Reagujesz potężną złością, a nawet agresją, gdy jesteś lekceważony w pracy, albo przez przez żonę/męża.
  • Dążysz do bycia w centrum uwagi, bardzo mocno potrzebujesz uznania z zewnątrz. Będąc w tle czujesz smutek i odrzucenie.
  • Czujesz wstyd, gdy jesteś chwalony.
  • Czujesz wstyd, gdy masz być w centrum uwagi, myślisz, że na to nie zasługujesz.
  • Często dajesz ludziom prezenty, czujesz przymus udowadniania swojej sympatii i/lub masz potężną potrzebę bycia lubianym.
  • Panicznie boisz się błędów, porażek, regujesz potężnym smutkiem, poczuciem winy, albo agresją, gdy zostaniesz na tym przyłapany.
  • Boisz się zmian. Chaos Cię paraliżuje i przeraża.
  • Unikasz przedsięwzięć, które są w Twojej ocenie głupie, dziecinne.
  • Masz kłopot z mówieniem NIE. Odmowa powoduje potężne poczucie winy i lęk przed odrzuceniem,
  • Nie wiesz czego chcesz od życia, działasz “jak inni”.
  • Czujesz bardzo głeboką pustkę, brak sensu.

Powyższe to tylko mały wycinek tego co potrafi nabroić wewnętrzne dziecko biegające po naszej psychice bez opieki. Gdybym miała to podsumować to Wewnętrzne Dziecko powoduje, że reagujemy na sytuację z dziś – nieświadomie używając schematu z przeszłości, w wyniku czego doświadczamy strat / utraconych korzyści.
Jak zatem uspokoić znerwicowanego malucha i zbliżyć się do… siebie?

Wewnętrzne dziecko

ZROZUM wewnętrzne dziecko

ZROZUM to metoda pracy z wewnętrznym dzieckiem pokazująca kroki, które warto przejść podczas pracy terapeutycznej.
Zaznaczam, że nazwa techniki nie ma znaczenia – ta jest chwytliwa, ale najważniejszy jest zakres pracy i kompleksowe podejście do tematu. ZROZUM to akronim od liter:
Z: Zakotwiczenie Tu i Teraz
R: Rozpoznanie schematu w danej sytuacji
O: Odniesienie do dzieciństwa
Z: Zauważenie sposobów radzenia sobie ze schematem
U: Uaktywnienie zdrowego doroslego
M: Małe kroki ku zmianie

Z: Zakotwiczenie Tu i Teraz

Spróbuj wyłapać schemat i impuls w momencie swojej reakcji. Wybuchasz złością, wpdasz w potężny dół albo paraliżuje Cię strach, lub wstyd? STOP.
Zatrzymaj się.
Bądź w tym. Oddychaj. Skanuj się.
Zaobserwuj co się dzieje i jakie myśli Ci towarzyszą. Jaka konkretna myśl spowodowała tę reakcję? Co się dzieje na poziomie ciała?
Na początku nieoceniona będzie pomoc Teapeuty, który pomoże Ci się zatrzymać oraz zidentyfikować wewnętrzne dziecko i jego niecne sztuczki.

R: Rozpoznanie schematu w danej sytuacji

Krok drugi to analiza schematu w kontekście danej sytuacji.
Twoja dziewczyna doprowadza Cię do szału kiedy dużo mówi? Może Twoja mama wiecznie nie pozwalała dojść do głosu tacie, albo Tobie?
Czujesz wstyd kiedy ktoś Cię chwali? Może w dzieciństwie słyszałeś, że nie można być chwalipiętą?
Wściekasz się, jak tylko mąż zerknie w telefon podczas Waszej rozmowy? Może rodzice nigdy nie poświęcali Ci czasu i 100% uwagi?
Kolejny raz zostałaś zdradzona? Może tak dobierasz facetów, bo Twoja mama była zdradzona i też podświadomie odtwarzasz ten schemat? Albo zostawił Cię tato i teraz nieświadomie dążysz do relacji, w których będziesz finalnie sama?

Jeśli czujesz, że coś się ciągle powtarza, “coś wybija” i emocja/impuls/automat przejmują nad Tobą kontrolę – to w kroku drugim można się temu lepiej przyjrzeć i rozpoznać schemat. Podczas tej pracy buduje się większa świadomość na temat tego dlaczego działamy w dany sposób. Schemat zostaje złapany i odkodowany.
Busted!

O: Odniesienie do dzieciństwa

Potem jest czas na poszukanie i przeanalizowanie konkretnej sytuacji z dzieciństwa. Szukamy źródła jątrzącej rany i połączenia między punktem A (nasze obecne reakcje i decyzje), a punktem B (zdarzenie z dzieciństwa). Czasem dokopanie się do konkretnej sytuacji sprzed lat może być trudne i bolesne, ale jest to zarazem cholernie uwalniające i kojące. Jak oczyszczenie ropiejącego skaleczenia.
#katharsis

Wewnętrzne dziecko

Z: Zauważenie sposobów radzenia sobie ze schematem

W tym kroku chodzi o to, by zrozumieć dlaczego reagowaliśmy w taki sposób w dzieciństwie? Co nam dawały wybuchy złości i ataki płaczu? Prawdopodobnie były to dziecięce metody komunikacji. 7-letniej dziewczynce łatwiej jest się rozpłakać niż powiedzieć: “Mamo, kiedy robisz X to ja czuję Y”. Ławiej wtedy krzyczeć i pomalować czerwoną szminką mamy jej szpilki. Beżowe. Zamszowe.

U: Uaktywnienie zdrowego dorosłego i M: Małe kroki ku zmianie

Uaktywnienie zdrowego dorosłego to turbo ważny krok. Teraz do gry na białym koniu wjeżdża Dojrzałe JA. Metaforyczne przeciwieństwo wewętrznego dziecka.
Widząc odpalany schemat Dorosły reaguje w sposób zdrowy i budujący – widzi impuls i decyduje, czy warto za nim podążać.

Koncept wewnętrznego dziecka i dorosłego wspiera obserwację siebie nieco z boku. Przyjmujemy rolę obserwatora. Odkrywamy się i bierzemy odpowiedzialność za nasze reakcje.
Krok po kroku. Cierpliwie i z miłością.

Dziecko Cienia i Dziecko Słońca

Stefanie Stahl twierdzi, że każdy (KAŻDY) z nas ma w sobie schematy wewnętrznego dziecka, a dodatkowo w jej książkach można spotkać dwie ciekawe koncepcje: Dziecko Cienia i Dziecko Słońca.
Dziecko Cienia reprezentuje krzywdy, traumy i rany jakie wynieśliśmy z dzieciństwa. Dziecko Cienia siedzi w kącie i chlipie cichutko niezauważone.

Dziecko Słońca to symbol samorealizacji, radości, wolności i ekspresji. Dziecko Słońca tańczy w deszczu i je truskawkowy tort palcami. Stóp.
Jest roześmiane i beztroskie. I niestety zauważam, że większość z Nas gdzieś na drodze zwanej “życie” to swoje Dziecko Słońca uciszyło, umniejszyło, wyparło.

Przywołaj Dziecko Słońca

W dorosłym życiu często tracimy kontakt z naszymi potrzebami. Przestajemy marzyć i pragnąć. Dotrwanie do końca dnia wypiera prawdziwe przeżywanie.
W codzienność po cichutku wkrada się marazm, nuda, powtarzalność. Nie ma miejsca na spontaniczność i zabawę. No bo… co inni pomyślą? Głupio tak. To niepoważne. DZIECINNE. Nie mam siły na pierdoły.

Przywołanie Dziecka Słońca pomaga żyć pełniej, radośniej i wprowadza w naszą codzienność uśmiech! Wzmacnia naszą naturaną ekspresję i wzmacnia kontakt z intuicją. Dziecko Słońca uczy jak być tu i teraz, zamiast oglądać się na to, co było albo będzie.
Jak je w sobie aktywować? Działać pomimo schematów myślowych. Za każdym razem, gdy masz na coś ochotę – wyłap myśli z worka “To głupie”, “Nie wypada”, “To dziecinne”, “Co ludzie pomyślą”, skonsultuj to ze swoim dorosłym i RÓB TO.
Baw się, smakuj życie, próbuj nowych rzeczy i chichraj się do jak głupi do sera. Odżywiaj umysł i karm wewnętrzne dziecko wibracjami śmiechu i beztroski.
Udanej zabawy dzieciaczki! 🙂

Wewnętrzne dziecko

Walt Disney

„Podczas gdy w dzieciach nie znajdziemy zbyt wiele dorosłości, w każdym dorosłym znajdziemy mnóstwo z dziecka”

Wersja audio dostępna jest na Spotify (KLIK) i YouTube (KLIK) (#40).

Zobacz pozostałe kategorie:

Polecane artykuły:

Dodaj komentarz